Projekt Sukces

Brak produktów w koszyku.

No Result
View All Result
  • Start
  • O projekcie
  • Pozytywne nastawienie
  • Odżywianie
  • Ruch
  • Kontakt
Projekt Sukces
  • Start
  • O projekcie
  • Pozytywne nastawienie
  • Odżywianie
  • Ruch
  • Kontakt
No Result
View All Result
Projekt Sukces
No Result
View All Result

Mój carnivore challenge – minęły już dwa miesiące!

Yesterday is gone. Tomorrow has not yet come. We have only today. Let us begin.

Projekt Sukces Team przez Projekt Sukces Team
9 lipca 2021
w Odżywianie, Zdrowie
0
Strona główna Odżywianie

    Właśnie minęły dwa miesiące odkąd zacząłem dietę karniwora. Dla jednych kontrowersyjna, dla innych szokująca, dla mnie w pewnym sensie jest eksperymentem potwierdzającym moje przekonania.

    Nie chcę skupiać się tutaj na wyjaśnianiu na czym polega dieta karniwora i dlaczego postanowiłem sprawdzić na sobie właśnie ją. Zachęcam do przeczytania poprzedniego artykułu, w którym dokładnie wszystko jest wyjaśnione.

    Chciałem podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami po dwóch miesiącach jedzenia głównie mięsa i jego przetworów.

    Jak wygląda mój codzienny test diety karniwora – co jem i piję

    Spożywam przede wszystkim mięso wołowe, dziczyznę, podroby, dobrej jakości pasztety, smalec, masło i jajka. Takie pożywienie służy mi najbardziej. Jadam około kilograma mięsa dziennie. Czasami jednak trochę mniej, a czasem więcej. Dużo zależy oczywiście od tego jaki czuję głód. Ostatnio odstawiłem nawet kiełbasy – aromat wędzenia i mnogość przypraw zwyczajnie mi przeszkadzały. Jem przeważnie raz, czasami dwa razy dziennie.

    Jakiś tydzień temu wprowadziłem kilka porcji dobrej jakości białka serwatkowego. Niestety miałem po nim wzdęcia. Próbowałem parę razy – za każdym efekt był taki sam, więc zrezygnowałem.

    Piję ogromne ilości wody. W ciągu dnia jest to może 6-8 litrów, a więc naprawdę dużo. Wiadomo, że kiedy jest cieplej i mam treningi odczuwam większe pragnienie. Do wody dodaję sól jodowaną kłodawską lub himalajską. Około 15 gramów.  Już od dłuższego czasu używam sól jako dodatek do wody, jednak dopiero teraz zdałem sobie sprawę z tego, jak bardzo zawarte w niej minerały są potrzebne do życia. Od kiedy piję wodę z solą czuję się jeszcze lepiej. Nie mam też żadnych problemów z nerkami czy podwyższonym ciśnieniem krwi.

    Niestety na ten moment nie udało mi się wyeliminować kawy całkowicie, choć miałem taki zamiar i dalej go mam. Obecnie piję 3 kawy dziennie. Chcę jednak walczyć z tym uzależnieniem – będę więc nad tym pracować. Piję yerba mate i zieloną herbatę. Zdecydowanie lepiej mi się po nich myśli. Czuję świeżość umysłu.

    ZOBACZ TAKŻE

    Dieta karniwora – czy warto stosować?

    Dieta karniwora – czy warto stosować?

    30 listopada 2022
    Mój carnivore challenge – minęły 3 miesiące

    Mój carnivore challenge – minęły 3 miesiące

    20 sierpnia 2021
    Czy demonizowanie napojów zero sugar jest słuszne? O sztucznych zastępnikach cukru

    Czy demonizowanie napojów zero sugar jest słuszne? O sztucznych zastępnikach cukru

    9 sierpnia 2021

    Suplementacja – czy u mnie się sprawdza?

    Wiele osób pyta jak u mnie wygląda sytuacja z suplementami. Otóż przez długie lata stosowałem tzw. przedtreningówki. Są to suplementy z dużą zawartością substancji energetycznych, które zwiększają wydolność i siłę organizmu podczas treningu. Zawsze mi smakowały, działały rewelacyjnie. W pewien sposób byłem od nich uzależniony. Rzuciłem je jednak prawie rok temu. Niedawno spróbowałem kilka porcji mojej ulubionej dotychczas przedtreningówki i niestety smakowała mi sztucznością. Wyczuwałem słodziki, chemiczne substancje, a mój trening wcale nie był lepszy. Żołądek się zbuntował, źle się czułem, miałem tzw. puste odbijania. Dramat. Nigdy więcej!

    Podczas mojego eksperymentu z suplementami zauważyłem jeszcze jedną ważną rzecz. Miałem problemy z koncentracją, moja pamięć mnie zawodziła. Nie sądzę, żeby był to przypadek. Teraz, kiedy mój organizm jest oczyszczony i spożywam tylko wysokiej jakości produkty, wyczuwam dosłownie choć najmniejszą ilość potocznie mówiąc „chemii”. Słodziki zawarte w przedtreningówkach źle na mnie wpływają. To pokazuje tylko jak niezdrowe i destrukcyjne dla nas są to substancje.

    Po kilkunastu porcjach tych znanych mi i lubianych suplementów, ponad tydzień dochodziłem do siebie. Z powrotem mogę kontrolować moje ciało i umysł, działam i jestem zmotywowany. Wszystko wróciło do normy.

    Pomyślcie tylko, jak bezmyślnie traktujemy swój organizm, kiedy wlewamy w niego litry napojów pełnych cukrów czy słodzików. Myślimy, że wybierając napój light albo zero sugar wybieramy mniejsze zło, a niestety wcale tak nie jest.

    Czy czegoś brakuje mi w diecie?

    Nie. Nie myślę o jedzeniu, jem wtedy, kiedy odczuwam głód. Jadam tylko naturalne, zdrowe produkty. Zapotrzebowanie na minerały dostarczam w soli, a na witaminy w mięsie, tłuszczu zwierzęcym, jajach i maśle. Kompletnie nie wydaję mi się, żeby mi czegokolwiek brakowało.

    Co prawda na diecie karniwora jestem dopiero od dwóch miesięcy, ale już od długich lat nie spożywam zbyt dużej ilości warzyw, owoców i zbóż.

    Oczywiście odczuwam głód dzięki grelinie i sytość dzięki leptynie. Te hormony to dla mnie wskaźniki  i informacje do tego, kiedy i ile powinienem zjeść.

    Czy trudno jeść samo mięso?

    Nie, ale warunek jest jeden. Mięso musi być dobrej jakości i w odpowiedni sposób przyrządzone. Robię długie przerwy w jedzeniu, dlatego nie odczuwam monotonii. Po takim czasie po prostu apetyt dopisuje i wszystko dobrze smakuje.

    Dieta a praca

    Bez problemu łączę dietę karniwora z pracą. W kuchni spędzam około 20 minut dziennie. Posiłki przygotowuję szybko, a że jak wspomniałem jadam raz, czasem dwa razy dziennie, nie tracę dnia na stanie przy garnkach. Jedzenie traktuję jako budulec, dzięki któremu dostarczam mojemu organizmowi niezbędnych substancji. Nie wiążę go z przyjemnością, nagrodą, nawykiem czy sposobem na chandrę. Jem kiedy jestem naprawdę głodny.

    Nie chodzę do sklepów, nie stoję w kolejkach. Mięso kupuję przez Internet. Oszczędzam swój czas.

    Moje odczucia…

    Miałem ciężki moment. Kiedy zacząłem dietę wszystko szło sprawnie. Miałem siłę i właściwie nie odczuwałem żadnej różnicy pomiędzy funkcjonowaniem z węglowodanami czy bez nich. Jednak po paru tygodniach siła zaczęła mi drastycznie spadać. Czułem jakby cały czas brakowało mi glikogenu w mięśniach – nie byłem w stanie jechać rowerem, nie mówiąc już o treningu siłowym. Kilka razy musiałem nawet go przerwać. Praca umysłowa nie sprawiała mi żadnego problemu, jednak wysiłek fizyczny był dla mnie wyzwaniem.

    Uratowała mnie wiedza. Do tego eksperymentu długo się przygotowywałem i wiedziałem, że okres adaptacji może trwać nawet 26 tygodni. Musiałem to przetrwać i udało się. Po kliku tygodniach moje ciało przystosowało się do czerpania energii z tłuszczy. Moja siła zaczęła rosnąc. Obecnie mam jej więcej niż przed rozpoczęciem diety karniwora. Poprawiła mi się także wydolność i regeneracja po treningu.

    Nasza wątroba leniuchuje, bo nie musi produkować glukozy, gdyż cały czas dostarczamy ją z pożywienia. Nagle tego zaczęło jej brakować, musiała przystosować się do nowych warunków. Było to dla niej coś zupełnie dotąd nieznanego. Cały organizm zwyczajnie to odreagowywał.

    Na zmiany potrzeba dużo cierpliwości i dyscypliny. Nie można też rzucać się z motyką na słońce i od razu eliminować wszystkiego. Należy działać stopniowo i przyzwyczajać się powoli do nowego. Cały proces diety eliminacyjnej opisałem w drugiej części „Projektu Sukces”. Są tam również informacje jak jeść zdrowo, bez liczenia kalorii i efektu jo-jo.

    …I samopoczucie

    Czuję się świetnie. Nie odczuwam tego, że jestem na jakiejkolwiek diecie. Jem posiłek głównie w porze obiadowej, mam więc dużo czasu na strawienie go do wieczora. Nie chodzę spać z pełnym żołądkiem, dzięki czemu czuje się lekko i lepiej śpię.

    Do tego biorę kilka naturalnych suplementów. Pozwalają mi one lepiej się regenerować po treningu. W tym miejscu przestrzegam Was przed stosowaniem substancji, co do pochodzenia i składu których nie ma pewności. Wiele, obecnych na rynku suplementów to po prostu marketingowa bzdura. Trzeba wiedzieć co się wybiera, ale to już materiał na kolejny artykuł.

    Badania a dieta karniwora

    Ostatnio wykonywałem badania krwi i moczu. Wszystko w normie. Kolejne zrobię po trzecim i szóstym miesiącu diety.

    Zapisuję też moje wyniki na siłowni. Wykonywałem też dexa scan organizmu, który również powtórzę w przyszłym miesiącu. Póki co, wszystko w jak najlepszym porządku.

    Jeśli chcecie na bieżąco śledzić mój test diety karniworowej zapiszcie się do newslettera i śledźcie nasze social media.

    Tags: dietadieta karniworaZDROWE ODŻYWIANIE
    Udostępnij24

    OstatniePosty

    Dieta karniwora – czy warto stosować?
    Odżywianie

    Dieta karniwora – czy warto stosować?

    30 listopada 2022
    Dlaczego po 17 latach zrezygnowałem z kawy i napojów kofeinowych?
    Odżywianie

    Dlaczego po 17 latach zrezygnowałem z kawy i napojów kofeinowych?

    23 sierpnia 2021
    Mój carnivore challenge – minęły 3 miesiące
    Odżywianie

    Mój carnivore challenge – minęły 3 miesiące

    20 sierpnia 2021
    Polacy walczą z otyłością – w jaki sposób zacząć wracać do formy?
    Odżywianie

    Polacy walczą z otyłością – w jaki sposób zacząć wracać do formy?

    16 sierpnia 2021
    5 pomysłów na pyszne sałatki
    Odżywianie

    5 pomysłów na pyszne sałatki

    11 sierpnia 2021
    Czy demonizowanie napojów zero sugar jest słuszne? O sztucznych zastępnikach cukru
    Odżywianie

    Czy demonizowanie napojów zero sugar jest słuszne? O sztucznych zastępnikach cukru

    9 sierpnia 2021
    Następne wpisy
    Uzależnienie od cukru – behawioralne uzależnienie naszych czasów

    Uzależnienie od cukru - behawioralne uzależnienie naszych czasów

    Dieta karniwora – czy warto stosować?
    Odżywianie

    Dieta karniwora – czy warto stosować?

    przez Projekt Sukces Team
    30 listopada 2022
    0

    Minęło kilka miesięcy od mojego eksperymentu z dietą karniwora. Nie wszystko poszło po mojej myśli. Trochę życie pokrzyżowały działania, trochę...

    Czytaj więcej
    Nie potrzebujemy większej liczby szpitali. Potrzebujemy więcej zdrowych ludzi

    Nie potrzebujemy większej liczby szpitali. Potrzebujemy więcej zdrowych ludzi

    28 października 2022
    Dlaczego po 17 latach zrezygnowałem z kawy i napojów kofeinowych?

    Dlaczego po 17 latach zrezygnowałem z kawy i napojów kofeinowych?

    23 sierpnia 2021
    Praca trenera personalnego z osobą otyłą. W jaki sposób zacząć i wytrwać

    Praca trenera personalnego z osobą otyłą. W jaki sposób zacząć i wytrwać

    23 sierpnia 2021
    Mój carnivore challenge – minęły 3 miesiące

    Mój carnivore challenge – minęły 3 miesiące

    20 sierpnia 2021

    KATEGORIE

    • Odżywianie
    • Pozytywne nastawienie
    • Pozytywne wiadomości
    • Ruch
    • ZdrowaPolska
    • Zdrowie

    OSTATNIE WPISY

    • Dieta karniwora – czy warto stosować?
    • Nie potrzebujemy większej liczby szpitali. Potrzebujemy więcej zdrowych ludzi
    • Dlaczego po 17 latach zrezygnowałem z kawy i napojów kofeinowych?
    • Praca trenera personalnego z osobą otyłą. W jaki sposób zacząć i wytrwać

    LINKI

    Regulamin sklepu internetowego
    • O nas
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
    • Kontakt

    © 2021 Projekt Sukces. All Rights Reserved.

    No Result
    View All Result
    • Start
    • O projekcie
    • Pozytywne nastawienie
    • Odżywianie
    • Ruch
    • Kontakt

    © 2021 Projekt Sukces. All Rights Reserved.