Od samego początku pandemii koronawirusa staramy się znaleźć plusy tej dziwnej sytuacji, w której się wszyscy znaleźliśmy.
Wiele z nich dotyczy przyrody. Pisaliśmy już o tym jak fauna i flora na całym świecie, ożyła, kiedy my, ludzie byliśmy zamknięci w domach.
Dziś kolejny tego przykład. Pandemia przysłużyła się pszczołom. O tym jak ważne są pszczoły dla naszego środowiska nie trzeba tłumaczyć.
Ograniczenie ludzkiego życia na Ziemi spowodowało między innymi fakt, że powietrze znacznie się oczyściło. Zmniejszenie w powietrzu ilości spalin, dymów, pyłów i dwutlenku węgla sprawiło, że pszczoły częściej latały na łąki. Rośliny kwitną bujniej, a kwiaty zawierają duże ilości pyłku.
Również mniejszy ruch samochodowy przyczynił się do polepszenia sytuacji. Zdecydowanie mniej tych owadów, zginęło w wyniku uderzenia z pojazdem.
Mniejsza ilość ludzi na ulicach, to mniejsza ilość zabitych przez nich pszczół. Często bowiem ludzie ze strachu niestety je zabijają.
Wiele miast w Polsce obserwuje całą sytuację i wyciąga wnioski. Powstają kwietne miejskie łąki i poidełka dla owadów.
Powoli wracajmy do normalnego życia. Zastanówmy się jednak co zrobić, aby zadbać nie tylko o siebie, ale i o te, jakże pożyteczne owady.